Galopuj Z Nami - Końskie RPG

Ballada

Najzimniejsza z okolicznych rzek. Płynie z północy. Okolicę tej rzeki zawsze pokrywa śnieg. Rzeka chociaż tak zimna nie zamarza bo jest bardzo dzika.Nieopodal do rzeki Północnej wodospadem wpływałaby inna rzeka ale wodospad jest zamarznięty od wieków.

^^^^^

Weszła tu strzepując z grzbietu płatki śniegu. Chyba tylko jej gorąca krew nie pozwalała jej zamarznąć na kość. Nawet nie próbowała napić się wody z rzeki. Wiedziała że jest lodowato zimna.

Elliot

Nagle nad rzeką pojawiła sie klacz. Podkłusowała z łbem spuszczonym w dół i tak aż do rzeki, zamarzniętaj rzeki, bo teraz jest zima więdz czegoś innego nie da się spodziewać..

Ballada

Spojrzała na klacz która u przykłusowała. Obiła o ziemię kopyta by oczyścić nogi ze śniegu. - Witaj.- - powiedziała tylko i zapatrzyła się na cudownie wyglądający zamarznięty wodospad.

Elliot

Widząc siwą klacz, odrazu jej się humor poprawił, odpowiedziała tym samym, zaś potem dodała:
- Ja jestem Elliot i przywódcą pewnego stada...- Nic więcej nie powiedziała. Jej wrok utkwił na zamarzniętym jeziorze.

Ballada

Uśmiechnęła się przyjaźnie. - Jakiegoś dobrego jak mniemam? Ja rządzę Dzikimi Sercami. - powiedziała przyglądając się uważnie klaczy o tak interesującym imieniu.

Calme

Wybrała się na zwiedzanie krainy. Pierwszym miejscem, do którego dotarła okazała się być Rzeka Północna. Przystanęła gdzieś na jakiejś górce i dokładnie rozejrzała się dokoła.

Ballada

Odwróciła głowę gdyż usłyszała stuk kopyt. Zobaczyła klacz, na jej doświadczone oko - nową i posłała jej serdeczny uśmiech.

Calme

Poczuwszy na sobie czyjś wzrok, odwróciła delikatnie głowę. Dokładnym spojrzeniem zlustrowała obecną tu już wcześniej klacz. Była to pierwsza istota, którą zobaczyła w krainie, toteż postanowiła być nieco milsza niż zazwyczaj. Nikle się do niej uśmiechnęła.

Ballada

Uśmiech nie zlazł z pyska Ballady i jako zadomowiona mieszkanka tej krainy postanowiła poznać nową klacz na ile było to możliwe.Podeszła do niej bliżej o kilka kroków i powiedziała
- Witaj nieznajoma

Calme

Wciąż stała w miejscu zaciekawiona tym, co chce zrobić nieznana jej klacz. Dostrzegłszy, iż podeszła do niej się przywitać, lekko się uśmiechnęła
- Witaj. Możesz mi jednak mówić Calme - powiedziała spokojnym głosem.

Ballada

- Tak zrobię. - powiedziała z łobuzerskim uśmiechem- Ty zaś możesz nazywać mnie Balladą. - dodała i zrobiła teatralny ukłon który wyglądał co najmniej śmiesznie.

Calme

Zaśmiała się krótko
- Miło mi cię poznać Ballado - powiedziała spokojnym głosem - Od jak dawna zamieszkujesz tę krainę? - zapytała tą samą barwą głosu.

Ballada

Uśmiech rozlał się szerzej na jej pysku. Machnęła wesoło ogonem jakby chciała odgonić niewidzialne muchy - Od pewnego czasu, ściślej od paru miesięcy.

Calme

Ona również się uśmiechnęła szeroko. Cóż śmiech w jej przypadku był zaraźliwy - Znasz więc pewnie wszystkie miejsca - zapytała, jednak brzmiało to bardziej jak stwierdzenie - Owa rzeka, nad którą właśnie się znajdujemy jest pierwszym miejscem jakie tu poznałam - dodała spokojnym głosem.

Ballada

Uśmiechnęła się i spojrzała na skuty lodem wodospad rzeki która powinna wpływać do Rzeki Północnej. - Tak, znam tu chyba większość miejsc, więc gdybyś potrzebowała przewodniczki to mów. - powiedziała.