Galopuj Z Nami - Końskie RPG

Popsuła mi się fryzura! chlip.

Papryka! <3

Medal czy flo?

Ban za bycie adminem ; d

-Chcę być pewien, że dasz sobie radę. Sprawdźmy Twoją zdolność przekonywania.- uśmiechnął się blado. -Załóżmy teraz, że przywódca zginął w wojnie. Ja wcielę się teraz w dowódcę wojowników, który twier ...

Pokiwał głową i spojrzał gdzieś w bok. -Czy myślisz, że posiadasz na tyle wiele charyzmy by przekonać do współpracy konie z tego stada? Jak wiesz nie mają one łatwego i uległego charakteru.- stwierdzi ...

Spojrzał na klacz kątem oka, aby po chwili przenieść wzrok na jakiś punkt na horyzoncie. Nagle zerwał się zimny wiatr i owionął pysk Aravela. Parsknął z dezaprobatą, gdyż nie było to zbyt przyjemne uc ...

Uśmiechnął się i rozejrzał dookoła. Mgła nieco zrzedniała, tak, że mógł zobaczyć kontury Ballady i jakichś drzew, które rosły nieopodal. Przeniósł ciężar z jednej nogi na drugą i parsknął cicho.

Zaśmiał się krótko i chrapliwie. Spostrzegawczy dopatrzyłby się w tym śmiechu maleńkiej nutki rozpaczy. -Tylko Ty tak uważasz.- powiedział nienaturalnym dla siebie, wyższym niż zawsze głosem.

-Pytasz o to, co sprawiło, że się zmieniłem? Z normalnego konia na takiego jakim jestem teraz?- spytał i machnął ogonem, przecinając ze świstem mgłę. Oczywiście wizualnie jej nie przerwał. Spojrzał w ...

a i owszem.

czy masz teraz ferie? *złośliwy śmiech*

-Nie... Po prostu nie mogę się uporać z własnym życiem.- powiedział równie cicho jak ona. Dlaczego wszystko musiało być tak trudne? Zarówno jego poprzednie jak i teraźniejsze życie. Cóż...

No więc szukam kogoś kto wcieliłby się w dawną miłość Aravela- Selenę. To za nią Arciu cały czas tęskni. Jeżeli będzie ktoś chętny to napiszę na pw jak sobie wyobrażam fabułę itd. Więc? : )

-Mhm...- burknął. Nie chciał być szczególnie niemiły, po prostu jeszcze nie ochłonął. Przymknął na chwilę oczy i westchnął ciężko. Nie mógł przestać o niej myśleć, nie potrafił wyprzeć jej obrazu z pa ...

Uśmiechnął się tylko i rozejrzał dookoła. Oczywiście nie zobaczył nic poza mgłą. Westchnął cicho i machnął ogonem. Chciał zadać jeszcze jakieś pytanie, ale nic nie przychodziło mu do głowy.

Pokiwał głową z zamyśleniem. -Załóżmy, że zginę podczas wojny ze złym stadem. Oczywiście wojna to mało prawdopodobne, jesteśmy neutralni, ale do rzeczy. Jeśli zginę, a w stadzie zapanuje chaos, będzie ...